Żywioły naszej planety – woda

W ubiegłym tygodniu uczniowie klasy II szkoły podstawowej rozpoczęli cykl zajęć Montessori. Sensorycznie i doświadczalnie weszli w rytm szkolnej nauki. Wspólnie z nauczycielem Montessori, panią Edytą Świstak-Bakalarz, która została nowym wychowawcą klasy i panią Agnieszką Wójcik, nauczycielem wspomagającym, poznali dwa potężne żywioły naszej planety. Pierwszy z nich to woda. Zajęcia rozpoczęły się od kręgu. Każde z Dzieci mogło swobodnie odpowiedzieć na pytania: – czym jest woda? – gdzie znajduje się woda? – do czego używamy wody?

Wspólnie doszli do wniosku, że woda to życie. Każde Dziecko dotknęło wody w miseczce stojącej w środku kręgu i powiedziało, co czuje. Następnie p. Edyta przeprowadziła eksperymenty, które dały odpowiedzi na pytania: – czy woda ma kształt? – czy woda posiada zapach? – jaki woda ma naturalny kolor? – co rozpuszcza się w wodzie? Jaki eksperyment podobał się najbardziej? Buzująca woda, czyli sprawdzenie, co jest cięższe woda czy olej. Do takiej mieszanki pani Edyta wrzuciła tabletkę musującą, która wprawiła w ruch i wodę i olej. Dzieci z naturalną ciekawością obserwowały prosty, ale jakże fascynujący eksperyment. Wszystkimi zmysłami, czyli sensorycznie doświadczyły żywiołu wody.

Zajęcia zakończyły się opowiadaniem tzw. Małej Opowieści o Królestwie Wody. Nauczyciel wykorzystując podstawowy materiał rozwojowy Montessori zaprezentował Dzieciom treść opowiadania o szczęśliwym królestwie. Pewnego dnia zabrakło wody w każdej z czterech części. W trakcie opowiadania Dzieci miały za zadanie ustalić zasady ekonomicznego używania wody. Pod koniec opowieści okazało się, że to, co One powiedziały stało się zasadami, jakie seniorzy rodów wprowadzili wspólnie z królem w państwie. Dzięki tym zasadom w królestwie zapanował ład i porządek a ludzie znowu byli szczęśliwi. Czego uczy taka forma pracy z Dziećmi? Widzą i są świadome, że od małego mogą mieć wpływ na świat, w którym żyją. Stają się bardziej otwarte i kreatywne w działaniu a dzięki temu bardziej pewne siebie i chętnie uczące się nawet najtrudniejszych wiadomości.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *